Back to top

SMACSS & One Web

Świat gna do przodu! Pamiętam moje pierwsze podejścia do www - czasy "oswajania znaczników", heh :) Dziś www tworzy się w prosty i łatwy sposób bez znajomości html czy xhtml - jasna sprawa, choć oczywiście jak ktoś chce to nie ma problemu - można dłubać do upadłego! Główne zamieszanie w temacie (znaczy to co najciekawsze), jak do niedawna mi się wydawało, to jquery czy "coś" po stronie serwera, jednak okazuje się, że nie tylko - że można to skomplikować jeszcze bardziej! Świat gna do przodu!

Nie powiem, abym uważał się za specjalistę w sprawach www, czy chociaż trzymał rękę na pulsie światowych trendów w tym obszarze, jednak ostatnie "grzebanie" przy zestawie drupal+zen (TA strona) uświadomiło mi, iż przespałem premiery dwóch, jak się okazuje dość istotnych dla dzisiejszego świata www, technik - SMACS i Responsive Layout (w drugim przypadku mówi się również o idei "łan łeb" - ang. One Web).

SMACSS (pronounced “smacks”) - ciekawa rzecz, rozwinięcie nazwy brzmi: Scalable and Modular Architecture for CSS (http://smacss.com). W pierwszej chwili przestraszyłem się, że jest to na tyle głęboko "wtopione" w prosty, łatwy i przyjemny Zen, że niestety trzeba się będzie tego nauczyć, jednak na szczęście okazało się, że można ów SMACSS w Zen zupełnie zignorować i cieszyć się "standardowym" (przed SMACSS-owym) podejściem do css :) Dla mnie to dobra wiadomość pomimo, iż fanem SMACSS (po zapoznaniu się z tym pomysłem) niewątpliwie jestem, jednak aktualnie rozwiązanie ma, moim zdaniem, dwie... "niedogodności" (przynajmniej przy zastosowaniach na tzw. "małą skalę" - jak TA stronka na przykład):

1. SMACSS nie można używać bez narzędzi pochodzących z pakietu języka Ruby - skryptów sass i compass, napisanych w Ruby, więc wymagających Ruby do działania - to trochę utrudnia sprawę.

2. SMACSS używa plików .sass - to nie są pliki rozumiane wprost przez przeglądarkę, każda zmiana w tych plikach wymaga ponownego wygenerowania plików css (to rola narzędzia "compass") - pliki sass to, można rzec, szablony plików css (można w nich używać wszelkich dobrodziejstw języków skryptowych i to ich główna siła). Dla dużych projektów możliwości plików sass z pewnością nabierają znaczenia, jednak dla małych stron, ich używanie wydaje się, przynajmniej dla mnie, tylko niepotrzebną komplikacją.

Na razie SMACSS odkładam więc na półkę, choć będę z pewnością pamiętał o tym pomyśle!

Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to, że prędzej niż ze SMACSS będę się bratał z "łan łeb"! Na razie brakło mi cierpliwości, aby to wdrożyć "z marszu" np. na TEJ stronce. Zen domyślnie używa layoutu responsywnego (http://pl.wikipedia.org/wiki/Strona_responsywna), jednak jego "zachowanie" nie jest idealne, dlatego, po kilku spalonych próbach, postanowiłem, tak na start, sięgnąć jednak po layout "fixed". Trochę tego One Web nie czuję jeszcze od strony "technicznej" - wiem że dzwoni, ale nie do końca jeszcze w którym kościele, można rzec. Ale doczytam! Ogólnie podejście responsywne to alternatywa dla tworzenia osobnych wersji danego portalu / strony dla PC i urządzeń mobilnych. W One Web nie ma dwóch wersji (osobnej dla PC, osobnej dla mobile), jest tylko jedna wersja strony, która automagicznie dostosowuje się do rozdzielczości urządzenia na którym jest wyświetlana - brzmi cudownie. Zobaczymy czy w praktyce też będzie tak idealnie :)